Typy zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej

Dom jednorodzinny wolnostojący – jest to budynek przeznaczony dla jednej
rodziny stojący w pewnej odległości od granicy własnej działki i sąsiadów. Może być parterowy, wielokondygnacyjny, podpiwniczony lub nie, mieć stromy lub płaski dach, garaż wbudowany w bryłę domu, dobudowany lub postawiony oddzielnie. Przepisy budowlane dosyć szczegółowo opisują reguły jego budowy, gdyż jest to najpopularniejsza forma domu jednorodzinnego w Polsce. Mamy tu ogromną różnorodność form od domków małych, przypominających baraki lub duże altany, chaty i dwory, aż po potężne budowle przykryte kopułami, z piętrowymi tarasami z balustradami z tralek wskazujące na „pałacowe” aspiracje i wzbudzanie prestiżu dla ich mieszkańców.

Dom jednorodzinny w zabudowie bliźniaczej – jest to określenie budynku powstałego przez „zwarcie” – połączenie dwu domów jednorodzinnych na wspólnej granicy ich działek. Połączenie to może polegać na wybudowaniu jednej wspólnej ściany, przez środek której przebiega granica między sąsiadami lub domy mają inną wspólną część budynku usytuowaną na granicy. Są połączone jakimś trwałym elementem budynku. Określenie „dom bliźniaczy” odnosi się zwykle do jednego mieszkania stanowiącego połowę budynku bliźniaczego. Można też używać określenia „segment bliźniaczy”. Bliźniak może być jedno lub dwujajowy, czyli połowy bliźniaka mogą być identyczne, w lustrzanym odbiciu, albo różne, wybudowane indywidualnie. Każda część „bliźniaka” stoi na własnej działce, chociaż między sąsiadami można zamiast jednego zbudować mur podwójny dobrze izolujący od hałasów. Taka podwójna ściana jest wygodna gdy sąsiedzi budują oddzielnie każdy swoją część.
Niestety rzadko można spotkać ładny dom bliźniaczy, w którym  zastosowano jednakowe materiały do budowy i wykończenia elewacji domu. Różne pokrycia, tynki, nieskoordynowana zmiana wielkości i stolarki okien i drzwi powodują powstanie brzydkiego budynku. Podobny efekt przynoszą przebudowy i powiększenia jednej połowy bliźniaka, które są bez estetycznego związku z sąsiadem. Wspólna ściana to wspólna odpowiedzialność nie tylko za izolację przeciwpożarową, ale za wspólny efekt architektoniczny.

Dom jednorodzinny w zabudowie szeregowej – oznacza budynek mieszkalny powstający przez połączenie kilku domów jednorodzinnych wspólnymi ścianami usytuowanymi na granicy działek. Domy jednorodzinne wchodzące w skład „szeregówki” nazywamy segmentami. Mamy segmenty skrajne i środkowe. Zwykle wszystkie segmenty domu szeregowego z jednej strony mają wejścia i wjazdy do garaży, a z przeciwnej – ogrody. Każdy dom stoi na jednym gruncie. Domy te stykają się na granicy działki ścianami mieszkań lub mieszkań i garaży. Ściany oddzielające sąsiadów muszą spełniać warunki ochrony przeciwpożarowej. Aktualnie mur ogniowy nie musi wystawać ponad dach, wystarczy jak będzie doprowadzony pod niepalne pokrycie dachu np. pod dachówkę.

Trzeba szczególnie uważać na sposób odprowadzenia wody z dachu domu szeregowego. Duża ilość daszków, skomplikowana bryła segmentu szeregowego jest tu utrudnieniem. Segment szeregowy powinien być prosty, gdzie jednoznacznie można wskazać jaki element budynku należy do jakiego właściciela. Więc wspólny komin, czy rura spustowa na granicy działek lub wspólna rynna od strony ogrodu to problem wart przemyślenia. Od strony ulicy łatwo odprowadzić deszcz do kanalizacji, a od strony ogrodu niestety nie. Często mały ogródek nie pozwoli na swobodne jej wsiąkanie w grunt, a z wielu względów trudno podjąć ryzyko przeprowadzenia rur pod budynkiem lub przez piwnicę na drugą stronę w kierunku ulicy.
Problemy akustyczne powodują, że między segmentami buduje się podwójną ścianę, wówczas na granicy jest szczelina dylatacyjna, choć oba mury stoją na wspólnym fundamencie.
Problemy niejednorodnego i nieskoordynowanego wykonawstwa opisanego przy domu bliźniaczym są tu spotęgowane. Różne  możliwości finansowe lub ambicja by prześcignąć sąsiada w bogatszym wykończeniu domu miesza się tu z autentyczną chęcią zrealizowania własnej indywidualnej jego wizji. Ale kończy się to zawsze źle, przynosi w efekcie brzydki zestaw segmentów.
Pewne znaczenie ma również fakt, że segment szeregowy jest tańszy od domu wolnostojącego, tańsze jest uzbrojenie i koszt działki. Stąd bierze się decyzja by rozpocząć jego budowę, choć wiele osób przystępujemy do niej mając aspiracje indywidualnego, wymarzonego wykonania z pomysłami zaczerpniętymi z domów wolnostojących czy bliźniaków. Jest to dramatycznie przeciwstawny punkt wyjścia bo dom szeregowy jest ideą wspólnego, demokratycznie uzgodnionego porządku budowy, przyjęcia wspólnych rozwiązań przez właścicieli wszystkich działek szeregowca. Są koncepcje, które od początku, z góry przewidują różne warianty indywidualnego rozwiązania elewacji lub całej bryły segmentu szeregowego. Ale załatwia to tylko część problemów. Podstawowy polega na zatrudnieniu jednego realizatora całego szeregu, uzgodnieniu wspólnych materiałów elewacyjnych i przeprowadzaniu indywidualnych zmian pod ścisłą kontrolą architekta. Tak na marginesie – architekci odrzucający „a priori” możliwość zmian w projekcie w trakcie budowy powinni wycofać się z projektowania ludziom domów.

Dom jednorodzinny w zabudowie atrialnej – segment zabudowy dywanowej stoi na osobnej działce, ale problemy ciasnego, w dwu szeregach połączenia domów (sąsiad z prawej, lewej strony i od tyłu) wymagają szczególnej uwagi. Zwłaszcza budowa wspólnych ścian otaczających atrium, czy wykonanie chociaż małego okapu dachu sąsiada nad naszym ogródkiem. Remont lub naprawa części segmentu nie powinna ingerować w segment sąsiada, urządzenie jego atrium, ale natura dywanowej zabudowy, podobnie jak tarasowej i szeregowej zmusza do powstania wspólnoty mieszkańców umiejącej rozwiązywać i uzgadniać problemy eksploatacji zespołu segmentów. Problemem jest odprowadzenie wody deszczowej, naprawa rynien i sprzątanie atrium, do którego warto zrobić wejście przez garaż bo do ogródka w atrium ziemi taczką przez salon wozić nie będziemy.

Oczywiście geneza powstania domów atrialnych nie pochodzi z reakcji na budownictwo wielkoblokowe, ale sięga czasów starożytnej Grecji i Rzymu. Atrium był to dziedziniec wewnątrz domu. W krajach gdzie słońce każe szukać cienia, reguły ciasno budowanego zespołu domów z atriami dały początek zwartej zabudowy dywanowej. Ale stosowanie jej w zimnych krajach przynosi nowe rozwiązania – umieszczanie szklanego dachu nad atrium i tworzenie zimowych ogrodów wokół, których usytuowane jest mieszkanie. Problemy akustyki między sąsiadami rozwiązuje podwójna ściana, a walor racjonalnego wykorzystania terenu w miastach jest ciągle aktualny. Niechęć do tej formy domu bierze się głównie stąd, że jak ktoś już myśli o domu to koniecznie z dużym ogródkiem i własnym płotem. A na to tu nie ma miejsca. Brak dużego trawnika jest przeszkodą, której wyobraźnia budujących pokonać nie może. Trzeba pomóc przez pokazywanie dobrych przykładów bo warto sięgać po ich propozycje na terenach miejskich, gdzie każdy metr gruntu ma coraz wyższą cenę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *